Jeśli chcesz zaprojektować sobie sama kuchnię (albo dowolne inne wnętrze), to nie uda Ci się ta sztuka, jeśli zepsujesz pomiar kuchni i nie wykonasz go prawidłowo. Tak to już jest.
A prawidłowy pomiar kuchni to jaki?
Mówiąc krótko i przewrotnie – taki, żeby potem ten pomiar się do czegokolwiek nadawał. Jest to właściwie pierwsza czynność, jaką musisz wykonać w tym całym łańcuchu czynności, jaką jest projektowanie kuchni, czy jakiegokolwiek innego pomieszczenia, a który na samiutkim końcu skutkuje Ci powstaniem pięknego wnętrza.
Dlaczego prawidłowy pomiar pomieszczenia jest taki ważny?
Znowu krótko – bo jest bazą do całego projektu. To na jego podstawie podejmiesz decyzję, co Ci się zmieści, a co nie. Bo nawet jeśli coś Ci się bardzo podoba i chcesz to mieć u siebie, a się nie mieści, to nic nie zrobisz. Ewentualnie będziesz mieć wiedzę o tym, że trzeba coś przerobić/przebudować/zmienić, żeby się zmieściło – na wstępnym etapie projektu jeszcze masz otwartych wiele opcji.
Błędy popełnione w tej fazie powtarzają się potem poprzez wszystkie etapy i niestety wychodzą na światło dzienne najczęściej na samym końcu, gdzie ich poprawa zazwyczaj sporo kosztuje. A czasami jest niemożliwa bez specjalistycznych narzędzi czy umiejętności. Przeróbka gotowych już ścian, szafek czy elementów meblowych zabiera też o wiele więcej czasu, niż pomiary.
Jeśli się już bierzesz za projekt (i potem wykonanie np. mebli) sama, to nigdy, przenigdy nie bazuj na rzutach deweloperskich będących załącznikiem do aktu notarialnego, bez sprawdzania ich w naturze. Różnice mogą sięgać w skrajnych przypadkach nawet kilku-kilkunastu centymetrów – to bardzo dużo, zwłaszcza w kuchni, gdzie sprzęty AGD mają określone wymiary.
Czego używać do pomiarów kuchni?
Lista właściwie jest dość krótka:
- papier milimetrowy lub w kratkę;
- zwijana metrówka, najlepiej pięciometrowa;
- poziomica, a najlepiej dwie – dwumetrowa i czterdziestocentymetrowa;
- zestaw dla średnio-zaawansowanych: laserowy dalmierz (można się bez niego obyć, ale to dużo trudniejsze);
- zestaw dla zaawansowanych: czyli poziomica kątowa, albo elektroniczna kątowa;
Górny rząd to podstawa, dolny – dla pasjonatów i profesjonalistów.
Rozwijana i laserowa miara to wiadomo od czego jest, prawda?
Długa poziomica przyda Ci się do tego, żeby sprawdzić, jak zachowuje się dana ściana – odchyla się od pionu wysoko, czy raczej nisko. A przyłożona poziomo do ściany pokaże Ci, czy ściana jest prosta, czy wygięta w tzw. banan. Krótka poziomica ma podobną funkcję tam, gdzie nie dasz rady wejść z długą, np. z powodu rur, czy we wnękach.
Kątownik elektroniczny lub poziomica kątowa posłużą Ci do tego, żeby sprawdzić, czy w narożniku jest kąt prosty i jeśli nie ma, to w którą stronę ściana „ucieka”.
Od czego zacząć pomiar kuchni?
Od przygotowania sobie kartki papieru milimetrowego, albo w kratkę.
Nie będzie Ci ona potrzebna, jeśli znasz jakiekolwiek programy graficzne, gdzie możesz coś wrysować z zachowaniem skali (najlepiej 1:1). To bardzo ważne, żeby Twój rysunek zachowywał proporcje, bo potem będziesz go „zapełniała” urządzeniami czy szafkami o określonych wymiarach. Najlepsze do tego są programy CAD/CAM, nadadzą się też takie do grafiki wektorowej. A miałem kiedyś klienta twardziela, który narysował mi szkic w Excelu. Można? Można!
Jeśli jednak wolisz ołówek od klawiatury, to papier milimetrowy albo w kratkę będzie Ci niezbędny. To, jakiej wielkości arkusza potrzebujesz zależy od wielkości pomieszczenia i od tego, jaką przyjmiesz skalę na projekcie.
Jeśli przyjmiecie 1cm (czyli dwie kratki) na kartce za 1m w rzeczywistości, to taki rysunek będzie zbyt mały, żeby cokolwiek na nim zobaczyć i narysować. Z kolei przy skali 1cm na kartce za 10cm w rzeczywistości raczej nie uda Ci się zmieścić pomieszczenia na kartce. Jeśli się mieści, to super, ale jeśli nie, to radzę przyjąć skalę:
1cm (dwie kratki) na kartce to 15cm w rzeczywistości
lub jeśli się nie mieści na kartce, to
0,5cm (jedna kratka) na kartce to 10cm w rzeczywistości
Dlaczego tak?
Bo najpopularniejsze szafki i praktycznie wszystkie urządzenia AGD mają szerokość będąca wielokrotnością 15, czyli 15, 30, 45, 60 centymetrów.
Nie nanoś wymiarów bezpośrednio na papier milimetrowy – zrób sobie szkic na brudno, i dopiero potem przerysuj wszystko z zachowaniem proporcji na papierze milimetrowym.
Dlaczego tak? Bo jeśli będziesz mierzył i nanosił wymiary od razu na papier milimetrowy, to będzie to bardzo długo trwało.
Odręczny szkic nie musi być ładny, jak widać. Proporcji też nie musi mieć zachowanych.
Jak prawidłowo zmierzyć kuchnię?
Skoro masz już przygotowane wszystkie przyrządy niezbędne do pomiaru, oraz czystą kartkę papieru milimetrowego lub w kratkę, to teraz czas z nich zrobić użytek. Ponieważ nie jest to takie proste, to poświęciłem temu osobny wpis, gdzie wszystko jest wyjaśnione i pokazane.
Poczytaj o tym: ⇒Jak prawidłowo wymierzyć kuchnię (i każde inne pomieszczenie)?
Mam nadzieję, że na tym etapie pomiarów wszystko jest jasne i czytelne, i wiesz, jak wykonać prawidłowo pomiar kuchni, ale jeśli masz do mnie jakieś pytania, to zachęcam do zadania ich w komentarzach lub mailowo na adres:
jacek@zaprojektujsobiekuchnie.pl
Jeśli szukasz pomocy czy porad, zapraszam Cię również do
⇒mojej grupy na facebooku.
Mam jeszcze prośbę o łapkę w górę ;), czyli
⇒polub mój fanpejdż na Facebooku
⇒obserwuj mój profil na Instagramie