Home AGD Lodówki do zabudowy do zadań specjalnych

Lodówki do zabudowy do zadań specjalnych

by Jacek eM
Lodówki do zabudowy

W ostatnich czasach producenci sprzętu AGD wrzucają do niego mnóstwo nowinek technologicznych i dużo bajerów, bo w sumie dlaczego nie? Świat pełen jest techno-freaków, którzy szukają rozwiązań niecodziennych i na takie chętnie wyłożą większą sumkę z portfela. I trochę jako ciekawostka, a trochę jako przewodnik dla takich właśnie użytkowników powstał dzisiejszy wpis. A pod lupę weźmiemy lodówki do zabudowy, bo lodówka to serce kuchni, prawda? 

 

Zdaję sobie sprawę, że dzisiaj poopowiadam raczej o urządzeniach, na które zapotrzebowanie jest minimalne i klientów niewielu, ale czasami ktoś właśnie potrzebuje takiego niecodziennego rozwiązania, a tu nigdzie nie ma informacji. No to od dzisiaj już będą u mnie.

Co jakiś czas powstanie wpis, który takie ciekawostki Ci przybliży. Bo nawet jeśli zainteresowanie jest znikome, to jednak ten ułamek procenta moich czytelników być może kiedyś będzie takich rozwiązań szukał. Kto wie?

Sprzętów, które poza swoją standardową, domyślną funkcją mają jeszcze nawsadzane gadżetów jest sporo, i to właściwie z każdej grupy – wiedziałaś na przykład, że są okapy z telewizorem? Albo piekarniki z tosterem? Albo  piekarnik ze zmywarką? Lodówek z tabletem na froncie już nawet nie wymieniam, bo to już jakby żadna nowość.

I dzisiaj własnie za lodówki się wezmę, bo jest to sprzęt, do wyboru którego konsument, czyli Ty, przykłada zazwyczaj największą wagę. Konkretniej to za lodówki do zabudowy, bo o tych klienci zazwyczaj wiedzą najmniej. Zaczniemy delikatnie, bez ekstrawagancji, a potem będziemy napięcie stopniować.

 

Lodówki do zabudowy szersze, niż 60 centymetrów 

Standardowa lodówka do zabudowy ma 60 cm szerokości. A dokładniej wchodzi do szafki o szerokości 60 cm, bo sama w sobie jest odpowiednio węższa, żeby się do tej szafki zmieściła. I właśnie rozmiar jest częstym argumentem, jaki podnoszą zwolennicy lodówek wolnostojących – ta zabudowana jest sporo mniejsza. Ciężko się nie zgodzić, bo z faktami, czytaj liczbami, się nie dyskutuje.

I aby zaspokoić to konkretne wymaganie klientów, powstały lodówki do zabudowy szersze, niż 60 cm. Z tego co wiem, na dzień pisania tego wpisu to jedyne modele szerokie, dostępne na polskim rynku ma Whirlpool, Liebherr i Miele. Sam mam model z Whirlpoola i jestem przeszczęśliwy, bo moja czteroosobowa rodzina po weekendowo-promocyjno-marketowych zakupach wreszcie się do niej mieści, kiedy już wtargamy te wszystkie siaty i rozpakujemy to całe żarcie.


 

Lodówki do zabudowy wyższe, niż 175 centymetrów 

Standardowa lodówka do zabudowy ma 175-177 cm wysokości. Ale jeśli szukasz czegoś większego, a nie chcesz mieć lodówki wolnostojącej, która ma przeważnie 190-200 cm, to trochę się musisz naszukać. Na szczęście wybór jest dużo większy, niż tych szerokich i więcej marek ma je w ofercie. Tak na marginesie – lodówki powyżej także są wyższe. Przy założeniu, że moja żona ma niecałe 160 cm wzrostu, mam całą górną półkę dla siebie 🙂


Lodówki do zabudowy bez zamrażalnika 

I nie mówię tutaj o podblatowych maluchach, których jest bardzo dużo. Mam na myśli pełnowymiarowe, wysokie urządzenia, które są samą chłodziarką, bez zamrażarki. Czasami klienci potrzebują dużej pojemności, a nie chcą wielkich wolnostojących urządzeń typu Side by Side i wszystko chcą schować z meblach. Wtedy podpowiadamy, żeby decydowali się na dwa osobne urządzenia do zabudowy – lodówkę i zamrażarkę. I to działa.


 

Lodówka do zabudowy z kostkarką 

Nie kojarzę urządzenia do zabudowy, w której kostkarka jest w drzwiach tak, jak w urządzeniach wolnostojących – byłoby to zresztą bardzo trudne, a czasami niemożliwe do wykonania. Tutaj, jeśli potrzebujesz lodu do drinków, to musisz sobie otworzyć drzwi i nabrać kostki ze specjalnej szufladki (wodę albo podłącza się na stałe, albo uzupełnia w specjalnym pojemniku). Jak wszystkie bajery, ten też kosztuje i modele z kostkarką mocno trzepią po kieszeni. Ale weź tu się napij w upalny dzień drinka bez lodu, nie? Poza tym musisz się jakoś znieczulić po takim zakupie.


 

Chłodziarki na wino do zabudowy 

Temat dla klientów zakochanych w winie, a dodatkowo z bardzo grubym portfelem. Te dwa warunki są konieczne, bo te urządzenia nie są tanie i ta miłość musi być naprawdę wielka, żeby uzasadnić koszty. Tym większa, im większa chłodziarka.

Winiarki wolnostojące i podblatowe to żadne wielkie halo, na rynku jest ich sporo, ale do pełnej zabudowy, gdzie sobie można taki sprzęcik zainstalować obok piekarnika, już za wiele nie ma. A takie duże, jak zwykła lodówka to już w ogóle rzadkość. Ale na szczęście dla wszystkich koneserów wina – jestem ja 🙂


 

Wyposażenie typu komora ZERO, powłoka antybakteryjna, szybkie schładzanie, program wakacyjny, półki na butelki, WiFi z autodiagnostyką czy możliwość wybierania trybu pracy komór wrzucę do osobnego wpisu, bo to w sumie nic takiego, żeby piać z zachwytu.

Zdaję sobie sprawę, że dzisiejszy wpis jest raczej niszowy, ale ostatnio mam wysyp zapytań o lodówkę do zabudowy z kostkarką do lodu, więc teraz po prostu będę wszystkich odsyłał do tego wpisu.

I Ty też tak możesz 😉

 

Jeśli będziesz mieć pytania i wątpliwości, szukasz porady odnośnie konkretnego sprzętu, to śmiało pytaj w komentarzach lub mailowo na adres:
jacek@zaprojektujsobiekuchnie.pl

Jeśli szukasz pomocy czy porad, zapraszam Cię również do
⇒mojej grupy na facebooku.

 

 

 Na koniec mam jeszcze do Ciebie prośbę.

Bardzo mi zależy na promocji tego bloga, więc jeśli uważasz, że zawarte tu treści są wartościowe, poleć go proszę swoim znajomym, udostępniając ten wpis lub polub
⇒mój fp na Facebooku, żeby być na bieżąco.

Dzięki Tobie będę mógł dotrzeć do większej ilości osób, którym moja wiedza się przyda przy projektowaniu  i urządzaniu kuchni.

Dziękuję Ci z góry!

 

 

Wpisy o podobnej tematyce - może Cię zainteresują?

Leave a Comment