W dzisiejszych domach korzystamy ze zdecydowanie większej ilości urządzeń, niż nasi rodzice czy dziadkowie, co widać zwłaszcza w kuchni. Bardzo ważne jest zatem, aby prawidłowo rozplanować instalację elektryczną oraz ilość gniazd czy włączników. O czym więc powinniśmy pamiętać, kiedy projektujemy swoją wymarzoną kuchnię?
Właściwie to, jak jest zaplanowana instalacja elektryczna w domu (czy w naszym przypadku – w kuchni) bardzo mocno zależy od konkretnego projektu. Od tego, jakie przyszły użytkownik kuchni ma przyzwyczajenia, z jakich urządzeń korzysta stale, a z jakich sporadycznie, wreszcie od wielkości pomieszczenia kuchennego.
Inaczej rozmieścimy gniazdka w maleńkiej kuchence, gdzie wszystko trzeba po prostu jakoś upchnąć, a inaczej tam, gdzie miejsca jest dużo i można w pełni rozwinąć skrzydła.
Dobrze rozplanowana instalacja elektryczna w kuchni, czy ogólniej w domu, to nie tylko kwestia wygody i estetyki, ale także, a właściwie przede wszystkim – bezpieczeństwa. Wszechobecne przedłużacze i przewody nie dość, że źle wyglądają, to jeszcze grożą wypadkiem – można się potknąć i przewrócić, można też wylać coś na przewody leżące na blacie czy podłodze i doznać porażenia prądem. Dlatego warto się zastanowić, jak to zrobić prawidłowo godząc nasze wymagania ze względami bezpieczeństwa.
Nie wolno również zapomnieć o odpowiedniej ilości światła w pomieszczeniu – doświetleniu zarówno blatów roboczych, ewentualnego stołu jadalnego, czy barku, jak i całego pomieszczenia oświetleniem głównym. Bardzo często w projektach kuchni pojawia się oświetlenie ozdobne, akcentujące – czy to jako listwy LED, np. z zabudowie g-k, czy jako kinkiety na ścianie.
Ilość obwodów w kuchni
Obwody elektryczne w kuchni dotyczą dwóch rodzajów urządzeń pobierających energię elektryczną – oświetlenia i zasilania urządzeń AGD. Chyba, że w kuchni mamy jeszcze urządzenia typu bojler, piecyk gazowy czy podgrzewacz wody. Wtedy dla nich powinny być osobne obwody elektryczne dostosowane do działania urządzeń mających duży pobór energii.
W przypadku oświetlenia najłatwiej do tego podejść planując, co zapalać razem, a co osobno. Przeważnie oświetlenie podszafkowe czy doświetlające blat włącza się pod szafkami lub na ścianie ponad blatem, który przewiduje się jako główny roboczy. Tak jest dużo wygodniej, bo w razie konieczności nie musisz iść do wejścia, żeby zapalić sobie światło do pracy.
Pozostałe przy wejściu/wyjściu do kuchni, najlepiej w jednym miejscu – chyba, że przewidujemy włączniki schodowe, jeśli pomieszczenie jest bardzo duże.
Jeśli chodzi o urządzenia AGD, to mamy również kilka ich rodzajów:
- wymagające podłączenie do tzw. siły, czyli prądu o napięciu 380V, to płyta indukcyjna lub ceramiczna, oraz niektóre rodzaje piekarników z tzw. pyrolizą – jeden osobny obwód dla urządzenia;
- podłączane do 230V i działające w trybie ciągłym, np. lodówka czy zamrażarka – również jeden osobny obwód na urządzenie;
- podłączane na stałe do 230V, ale działające od czasu do czasu, m.in. piekarnik, zmywarka, mikrofalówka, okap kuchenny, ekspres – tu obwody pogrupowałbym biorąc pod uwagę sąsiedztwo urządzeń, bo robienie osobnych obwodów dla każdego urządzenia to moim zdaniem przerost formy nad treścią;
- podłączane do 230V i używane od czasu do czasu, tzw. urządzenia małego AGD, czyli czajnik elektryczny, toster, krajalnica, opiekacz, thermomix itd. – również pogrupowałbym je w zależności od sąsiedztwa, ale trzeba pamiętać, że niektóre mają dość duży pobór mocy (np. czajnik) i trzeba odpowiednio przygotować przewody instalacji.
Jak rozmieścić gniazdka dla poszczególnych urządzeń AGD?
Zasada jest jedna, prosta i od lat niezmienna, a za każdym razem, kiedy instalację przygotowywał laik, ten błąd się powtarza i trzeba wszystko przerobić, bo po prostu nie da się sprzętu AGD zainstalować prawidłowo. Zapamiętaj więc tę prosta zasadę:
NIGDY nie nie wolno instalować gniazdek ZA urządzeniami AGD!!
Instalujemy je w szafkach obok, lub w cokołach, ale
NIGDY ZA SPRZĘTEM!
W szafkach sąsiadujących z urządzeniami wykonuje się podcięcia na gniazda, żeby można było się do nich dostać i w razie kłopotów czy awarii łatwo odłączyć od prądu (najlepiej tak, aby nie były widoczne na pierwszy rzut oka). Dokładniej, już konkretnie dla poszczególnych urządzeń wygląda to tak:
-
- ZMYWARKA/PRALKA DO ZABUDOWY, najczęściej sąsiaduje z szafką zlewozmywakową, która nie ma pleców, więc to bardzo dobre miejsce, żeby zainstalować tam powyżej przyłączy wodnych gniazdo 230V, koniecznie hermetyczne IP44; to również doskonałe miejsce dla przyłącza wod-kan;
- LODÓWKA/ZAMRAŻARKA PODBLATOWA, w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą, albo w wysokości cokołu, czyli max 10cm ponad podłogą;
- LODÓWKA/ZAMRAŻARKA WYSOKA, w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą, albo w wysokości cokołu, czyli max 10cm ponad podłogą, ewentualnie ponad urządzeniem, mniej więcej na wysokości 2m (to trzeba sprawdzić z modelem lodówki);
- LODÓWKA/ZAMRAŻARKA WOLNOSTOJĄCA, w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą, ewentualnie w szafce ponad urządzeniem, mniej więcej na wysokości 2m (trzeba to sprawdzić z modelem lodówki), w ostateczności za lodówką (pamiętaj tutaj również o ewentualnym przyłączu wody, jeśli masz lodówkę z kostkarką);
- PIEKARNIK W SZAFCE POD PŁYTĄ GRZEJNĄ, w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą, albo w wysokości cokołu, czyli max 10cm ponad podłogą;
- PIEKARNIK/MIKROFALA/EKSPRES W SŁUPKU, mniej więcej 30 cm poniżej krawędzi dolnej urządzenia, w osi szafki (można powyżej, ale po otwarciu szafki od razu widać dziurę w plecach);
- PŁYTA ELEKTRYCZNA, w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą; ponieważ przewody 380V podłączamy na stałe, to lepiej nie umieszczać gniazda w cokole, bo w razie awarii płyty jest ją bardzo niewygodnie odłączyć; jeśli to płyta na wyspie, to wypuszczamy z podłogi odpowiednio długi przewód, żeby skostkować go już w płycie;
- PŁYTA GAZOWA, tak to nie pomyłka, bo płyta gazowa ma iskrownik – w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą, albo w wysokości cokołu, czyli max 10cm ponad podłogą; przyłącze gazowe też poza szafką, ale można wyżej, ok. 60cm ponad podłogą i najlepiej na elastycznym wężu z tzw. szybkozłączką;
- OKAP, dla wolnowiszących i podszafkowych – powyżej, w osi, ale nie pod samym sufitem, najlepiej wewnątrz osłony rur, dla wyspowych i sufitowych – wypuścić przewód ponad płytą, dla blatowych – w szafce obok, mniej więcej 30 cm ponad podłogą, albo w wysokości cokołu, czyli max 10cm ponad podłogą;
- MAŁE AGD, podwójne/potrójne/poczwórne gniazdo ponad blatem lub w blacie, na wysokości ok. 1,1m od podłogi, przeważnie w narożnikach i na krańcach blatów, ale to akurat mocno zależy od projektu.
Generalnie ja uważam, że w kuchni gniazdek i obwodów nigdy za wiele – lepiej, żeby niektóre z gniazd nie były używane w ogóle, albo używane bardzo rzadko, bo przedłużacze czy rozdzielacze w kuchni bardzo ją szpecą. Dlatego aby prawidłowo rozplanować instalację elektryczną w kuchni, zrób to już na etapie projektowania wnętrza. Żeby potem nie było potrzeby później przenosić przyłączy i przerabiać istniejącej instalacji.
A jeśli zrobisz to dobrze, to będzie Ci się z Twojej własnej kuchni korzystać bardzo wygodnie i bezproblemowo.
Mam nadzieję, że wiesz już, jak rozplanować gniazdka i włączniki w kuchni, ale jeśli masz do mnie jakieś pytania, to zachęcam do zadania ich w komentarzach lub mailowo na adres:
jacek@zaprojektujsobiekuchnie.pl
Jeśli szukasz pomocy czy porad, zapraszam Cię również do
⇒mojej grupy na facebooku.
Na koniec mam jeszcze do Ciebie prośbę.
Bardzo mi zależy na promocji tego bloga, więc jeśli uważasz, że zawarte tu treści są wartościowe, poleć go proszę swoim znajomym, udostępniając ten wpis lub polub
⇒mój fp na Facebooku, żeby być na bieżąco.
Dzięki Tobie będę mógł dotrzeć do większej ilości osób, którym moja wiedza się przyda przy projektowaniu i urządzaniu kuchni.
Dziękuję Ci z góry!